kupowanie, targowanie

W Indiach targujemy się zawsze i wszędzie o wszystko, choć z umiarem i elegancją cechującą wytrawnych podróżników.
Zawsze mamy przy sobie wystarczający zapas gotówki w rupiach, dolarach lub euro.

kupowanie usług

Wszystkie usługi mają swoją konkretną cenę. Pytamy w recepcji hotelowej lub przewodnika lokalnego, ile kosztuje przejazd rikszą, taksówką, tuk-tukiem. I dodajemy do tej kwoty małe co nieco. Wysokość opłat za wniesienie bagażu, przyniesienie kolacji, butelki wody do pokoju hotelowego też jest ustalona zwyczajowo, ale zależy standardu hotelu.

kupowanie rzeczy małych

Kupując owoce, słodycze na ulicznym straganie nie czekajmy na resztę. Często sprzedawcy nie mają drobnych, by nam wydać. Starajmy się zaokrąglić kwotę, zostawiając mały bakszysz - dodatek do obrotu. Pamiętajmy, że na straganach i w małych sklepikach sprzedawcy nie zawsze są właścicielami towaru, a my targując się natarczywie i zbijając niemiłosiernie cenę, pozbawiamy ich godziwego zarobku.

kupowanie rzeczy wielkich

  • W wielkich domach towarowych ceny są stałe i nie podlegają targowaniu. Nie zawsze możemy tam płacić kartą, dolarami lub euro. Niekiedy musimy dokonać niekorzystnej wymiany na rupie, wypełniając wiele formularzy i tracąc czas, dlatego zawsze lepiej mieć przy sobie wystarczający zapas gotówki.
  • Emporium to sieć sklepów fabrycznych z wyrobami rękodzieła artystycznego na wysokim poziomie, jak rzeźby, dywany, makatki, jedwabie, biżuteria z kamieniami szlachetnymi. Płatność kartą jest tu możliwa i bezpieczna, a towar autentyczny. Transakcje podlegają targowaniu.